Zagraniczna sesja w Portugalii
Podróżowanie za granicę
Fotografia ślubna to bezsprzecznie moja wielka miłość i pasja, z którą mam kontakt od kilku lat. Nie mniej jednak jest jeszcze coś, bez czego nie wyobrażam sobie każdego przeżytego roku mojego życia. Mowa tu o podróżowaniu. Podróże, które są ze mną tak długo, jak fotografia, a może i nawet ta miłość powstała wskutek tej drugiej? Jeżdżąc na wakacje za granicę zawsze miałem ze sobą aparat i to ja z całej rodziny byłem odpowiedzialny za reportaż z wakacji. Tak jak teraz jestem odpowiedzialny za finalny efekt zdjęć moich klientów.
Ciężkie czasy
Co roku zastanawiam się, który kraj chciałbym odwiedzić i czasem w ciągu 12 miesięcy potrafię zwiedzić ich kilka. Uważam, że jest to strasznie uzależniające i ekscytujące. Ta ciągła pogoń za odhaczaniem co raz to nowych i nigdy wcześniej nieodwiedzonych krajów. Niestety początek roku zapowiedział bardzo trudny okres dla wszystkich miłośników podróżowania. Mimo tego wybór padł na Portugalię. Nigdy wcześniej nie miałem przyjemności w niej być pomimo tak dużego bagażu doświadczeń związanego z odkrywaniem nowych zakątków naszej planety.
Gdy tylko rząd zniósł zakaz lotów do tego kraju, od razu zakupiłem bilety lotnicze, zarezerwowałem nocleg w Lizbonie oraz w Lagos gdzie miałem przyjemność uczestniczyć w sesji narzeczeńskiej za granicą z pomocą cudownej i bardzo sympatycznej pary, Darii i Wojtka. Do sedna! Ruszajmy w podróż do bajecznego Algarve.
Lagos, Algarve
Planując podróż do Portugalii, wiedziałem, że jednym z głównych punktów tego wypadu będzie Algarve. Niesamowity region, obejmujący całą południową część tego kraju, położony wzdłuż wybrzeża Oceanu Atlantyckiego. Zwiedziłem naprawdę wiele miejsc na Ziemi, ale Lagos i tak bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Algarve jest bardzo urozmaicone, bowiem niewielkie piaszczyste plaże poprzerywane są wielkimi klifami i kolorowymi skałami. W Lagos znajdziemy wiele jaskiń i grot wyrzeźbionych przez wodę w wapieniu.
Daria i Wojtek w tym samym czasie co ja również udali się w to samo miejsce. Widząc dzień wcześniej widoki, jakie oferuje to miejsce, nie mogłem doczekać się tej zagranicznej sesji, która przypadła na ostatni dzień przed moim powrotem do Polski. To miejsce jest tak piękne, że te zdjęcia nie miały prawa się nie udać. Sprawdźcie sami!
Sesje za granicą
Jestem ogromnie wdzięczny Darii i Wojtkowi, że zgodzili się spędzić swój czas przed moim obiektywem w tak pięknym miejscu i to poza granicami naszego państwa. Nie tylko miejsce było wyjątkowe, ale również i sami oni! Ten luz, a jednocześnie wielkie zaangażowanie by każda klatka była wspaniała, to coś co sprawiło, że ta sesja zostanie w mojej głowie na długie lata. Dziękuję Wam!
Piękne fotografie, cudownie spędzony czas w takim gronie i w takim miejscu uświadomił mnie tylko w przekonaniu, że z roku na rok chciałbym realizować co raz więcej takich sesji za granicą. Wierzę mocno, że właśnie one już niedługo będą moją wizytówką i dzięki nim zwiedzę resztę zakątków tego niesamowitego świata.
Jeśli zastanawiasz się gdzie lecieć na sesję narzeczeńską to Algarve w Portugalii będzie z pewnością świetną decyzją!
Wróć do góry