Wesele na Kocierzu
Klimatyczne drewniane wnętrza, przepyszne jedzenie i wielkie okna, przez które można podziwiać beskidzką panoramę. To przepis na kapitalne przyjęcie weselne jak z bajki.. Baciarska Chata to wyjątkowe miejsce na mapie, które poznałem dzięki Karolinie i Konradowi. Ich ślub w uroczym kościele i wesele na Kocierzu zachwyciły mnie od pierwszych chwil. Spory w tym udział małego Leona, który w tym dniu miał swoje własne święto.
Wesele na Kocierzu nie tylko w weekend
Narzeczeni na swój wielki dzień wybrali czwartek – 13 września. Organizując wesele, zaufali marce Forest Wedding należącej do Kocierz Hotel&SPA. Bajkowe położenie resortu na szczycie przełęczy (750 m n.p.m), bliskość lasu, przepiękne widoki i miłość, która wibrowała w powietrzu, sprawiły, że wesele Karoliny i Konrada mocno zapadło mi w pamięć. Forest Wedding w Kocierzu ma do dyspozycji kilka sal weselnych. Państwo Młodzi zdecydowali się na Baciarską Chatę – idealną do zorganizowania wesela w stylu boho, rustykalnym czy góralskim.
Zauważyłem, że przyjęcia weselne, które odbywają się w środku tygodnia, mają swój niepowtarzalny urok. Ten nietypowy, czwartkowy termin w niczym nie ustępował wielkim, weekendowym imprezom. Kameralne wesele, detale dopięte na ostatni guzik oraz niesamowita atmosfera tego miejsca sprawiły, że już nie mogę się doczekać, aż wrócę tu z kolejna Młodą Parą. Tak uroczą i do szaleństwa zakochaną w sobie jak Karolina i Konrad.
Co więcej, w tym sezonie ślubnym miałem wielkie szczęście do pogody. Tak też było w ten czwartek. Słońce od rana świeciło nad Baciarską Chatą, a jego promienie podgrzewały i tak już gorącą atmosferę tego szczególnego dnia. Na szczęście towarzystwo beskidzkich lasów pozwalało zaczerpnąć świeżego powietrza i nieco uspokoić kipiące emocje.
Podwójna radość
Karolina i Konrad postanowili połączyć swój ślub z chrzcinami małego Leona, więc 13 września był podwójnym świętem w ich rodzinie. Przygotowania do uroczystości odbywały się w nowoczesnych pokojach hotelu Kocierz. Karolina oddała się w ręce profesjonalistek, a synek dzielnie jej towarzyszył. Chłopiec chętnie pozował do obiektywu, co się rzadko zdarza wśród małych dzieci. Miałem więc wyjątkowe szczęście, które szybko wykorzystałem, robiąc wiele fantastycznych ujęć z Leonem. Prawdziwy słodziak z niego. Sami zobaczcie!
Po przygotowaniach wszyscy udaliśmy się w kierunku kościoła, gdzie na Karolinę i Konrada czekała już reszta gości. Para Młoda jechała zachwycającym, oldschoolowym Mustangiem, który w blasku promieni słońca robił ogromne wrażenie i głośno dawał o sobie znać. Karolina i Konrad nie mogli pozostać niezauważeni.
Forest Wedding na Kocierzu – Baciarska Chata
Po przepięknym ślubie oraz chrzcie małego Leona przyszedł czas na wesele na Kocierzu. Baciarska Chata, czyli skąpana w romantycznym świetle dwupoziomowa sala w regionalnym stylu, stanowiła doskonałe tło do radosnego świętowania uczucia, które połączyło Karolinę i Konrada. Naturalne drewno, kamień i fantastyczna panorama Beskidów za wielkimi oknami robią ogromne wrażenie. Do tego klimatyczne dekoracje oraz apetyczne dania, które wyglądały równie wyśmienicie, jak smakowały.
Dlatego jeśli kochacie górski klimat, a ponadto mieszkacie w okolicy, wybór Kocierz Hotel&SPA jest świetnym rozwiązaniem. Gorąco polecam Wam to miejsce na przyjęcie weselne. Beskidy mają swój niepowtarzalny urok, dlatego reportaże ślubne w tych górach są pełne magii. Równie ciekawe sale na wesele znajdziecie w Szczyrku, a wśród nich Veronę, gdzie swój najważniejszy dzień świętowali Angelika i Tomasz.
Wyjątkowe wesele na Kocierzu
Każdy ślub ma w sobie coś nadzwyczajnego, co sprawia, że zapisuje się w mojej pamięci na długo. Tak było i tym razem. Moją szczególną uwagę przykuł turkusowy Mustang, który idealnie pasował do Karoliny i Konrada. Gdy tylko go zobaczyłem, wiedziałem, że zrobimy minisesję z jego udziałem. Para Młoda od razu zaakceptowała mój pomysł i tak powstały genialne ujęcia z zabytkowym autem i z zapatrzoną w siebie zakochaną Parą.
Jednym z bardziej wzruszających momentów wesela w Baciarskiej Chacie była dla mnie krótka przemowa Karoliny. Z wielkim zaangażowaniem opowiedziała, jak poznała swojego świeżo poślubionego Męża. W tym momencie wielu osobom zaszkliły się oczy. Gratuluję odwagi Pannie Młodej! Co dokładnie powiedziała Karolina? To już pozostanie między Parą Młodą a mną i gośćmi weselnymi. To, co się dzieje na Kocierzu, zostaje wśród beskidzkich szczytów i lasów.
Dziękuję Karolinie i Konradowi, że dzięki nim poznałem kolejne rewelacyjne miejsce, którym się zachwyciłem. To był przepiękny dzień! Bardzo się cieszę, że już wkrótce wrócę na Kocierz z kolejną fantastyczną Parą Młodą, która w moim towarzystwie będzie przyrzekać sobie „miłość, wierność i uczciwość małżeńską”.
Jeśli zaś chcecie, bym to właśnie ja zatrzymał w kadrach uczucie, które Was połączyło, uchwycił najważniejsze momenty i emocje Wam towarzyszące, zapraszam do kontaktu ze mną. Z wielką przyjemnością zrobię Wasz reportaż ślubny w górach, nad morzem czy w dowolnym miejscu na świecie.
Wróć do góry