Sesja narzeczeńska,
poznaj pomysły i inspiracje
Jak się przygotować do sesji narzeczeńskiej? Gdzie ją zrobić? W co się ubrać? Jaką wybrać sukienkę? Co z rekwizytami? To pytania krążące po głowach zakochanych par, które umawiają się do mnie na zdjęcia. Odpowiedzią na nie jest sesja narzeczeńska Kingi i Roberta nad Jeziorem Mucharskim. Zapraszam Was na historię w promieniach zachodzącego słońca – pełną czułych spojrzeń, pomysłów i inspiracji.


Dlaczego warto robić sesję narzeczeńską?
Kinga i Robert to para, która zarezerwowała u mnie termin na swój reportaż ślubny. Ich wielki dzień będzie miał miejsce w lipcu przyszłego roku. Zanim to jednak nastąpi, przyszła Para Młoda chciała zrobić u mnie sesję narzeczeńską. Przyjechali do mnie (do Krakowa) aż z Częstochowy, ale odległość nie była dla nich problemem. Dlaczego? Bo chcą, żebym to właśnie ja zrobił ich reportaż ślubny. Przyznam szczerze, że moje zawodowe ego fotografa ślubnego zostało bardzo mile połechtane.
Sesja narzeczeńska przed ślubem to rewelacyjna opcja zarówno dla mnie, jak i dla pary. Możemy się wzajemnie poznać. Narzeczeni widzą, jak pracuję, oswajają się z obiektywem. Ja wiem, na co zwrócić uwagę, jak ich fotografować, by wydobyć z nich i z uczucia, które ich łączy, naturalne piękno. Dzięki temu w trakcie reportażu ślubnego Para Młoda już od początku jest mniej skrępowana i bardziej otwarta. Moja obecność przestaje być dla nich źródłem dodatkowego stresu, a przecież wszyscy wiemy, że w dniu ślubu różne emocje aż kipią. I nie mam tu na myśli jedynie radości, wzruszenia i wielkiej miłości.






Sesja narzeczeńska – pomysły i inspiracje
Kingę polubiłem od razu. Spodobały mi się jej kreatywność i zaangażowanie. Zanim odbyła się sesja narzeczeńska, wymieniliśmy ze sobą kilka wiadomości, a Kinga co chwilę rzucała pomysłami. Bardzo doceniam pary, które wiedzą, czego chcą, do czego jest im potrzebna taka sesja. Przychodzą do mnie i od razu wiem, że im zależy, że te zdjęcia narzeczeńskie czy ślubne są dla nich ważne. Są pełni energii i zainteresowania tym, co wspólnie tworzymy. Wtedy na sesji zdjęciowej dzieje się magia. Uwielbiam pracować z takimi ludźmi.
Kinga przysłała mi kilka swoich inspiracji i pomysłów na sesję narzeczeńską. Dowiedziałem się, co jej się podoba, o co muszę się zatroszczyć w kadrach, które dla nich zrobię. Dzięki temu o wiele łatwiej jest utrwalać wyjątkowe chwile między dwojgiem zakochanych ludzi. Jestem przygotowany, znam ich oczekiwania i na samej sesji zdjęciowej całym sobą mogę skupić się na emocjach, błysku w oczach i czułych gestach.
Kinga i Robert zaskoczyli mnie jednak szczególnie. Przywieźli ze sobą rekwizyty na sesję narzeczeńską, czyli m.in. stary aparat, koce, poduszki, dmuchany materac. I uwaga – pompkę, żeby ten materac nadmuchać. Byłem zauroczony ich pomysłowością.


Sesja narzeczeńska nad Jeziorem Mucharskim
Skoro Kinga i Robert przyjechali w moje strony, postanowiłem dla nich wybrać wyjątkowo piękne i urocze miejsce. Sesja narzeczeńska nad Jeziorem Mucharskim niedaleko moich rodzinnych Wadowic – to był mój pomysł, który spodobał się narzeczonym. Spotkaliśmy się pod koniec sierpnia tuż przed zachodem słońca, żeby uchwycić ich w jak najlepszym świetle. Mieliśmy szczęście – w dniu sesji pogoda dopisała. Podobnie jak humory całej naszej trójki. Było wesoło i bardzo swobodnie. Radosne rozmowy, śmiech i dużo dobrej zabawy – tak zapamiętam tę sesję zdjęciową.
I już nie mogę doczekać się ślubu Kingi i Roberta, bo wiem, że robienie ich reportażu ślubnego to będzie czysta przyjemność. Nawet jeśli tym razem to ja pokonam dość długą drogę, żeby dotrzeć na ich ślub. Mam też podejrzenia graniczące z pewnością, że Kinga i Robert czują podobnie.
A złota godzina, kreatywność, otwartość, piękne emocje i chemia między ludźmi to zdecydowanie klucz do kapitalnych ujęć na sesji narzeczeńskiej nad Jeziorem Mucharskim i nie tylko.






Sesja narzeczeńska – wskazówki i pomysły od fotografa ślubnego
Warto przygotować się do sesji narzeczeńskiej czy do sesji ślubnej – nad jeziorem, w lesie, nad morzem czy w górach. Zdradzę Wam pewien sekret. Ja też miałem sesję narzeczeńską przed swoim ślubem i przygotowałem się do niej bardzo sumiennie. Wysyłałem do naszej fotografki kadry z teledysku, które zachwyciły mnie i moją przyszłą żonę. Podobne ujęcia zapragnęliśmy mieć na swoich zdjęciach.
Nasza sesja wyszła idealnie – tak, jak sobie wymarzyliśmy. Wiem jednak, że sporo w tym naszego udziału. Mieliśmy pomysł, wiedzieliśmy, czego pragniemy i nakierowaliśmy fotografkę na efekt, który nas interesuje. Nasza współpraca zaowocowała fantastyczną pamiątką, która do dziś wywołuje w nas uśmiech i wzruszenie. A portfolio naszej pani fotograf wzbogaciło się o stylizowaną sesję narzeczeńską oraz o przepiękny reportaż ślubny.


Zdjęcia narzeczeńskie – ostatnia wskazówka
Brakuje Ci pomysłów na swoją własną sesję narzeczeńską lub ślubną? Wiesz, jaki efekt na zdjęciach chcesz otrzymać, ale masz wątpliwości, czy fotograf ślubny Was zrozumie? Czy uchwyci magię między Wami i pokaże na zdjęciach to, jacy jesteście i uczucie, które Was łączy?
Przekopcie internet w poszukiwaniu inspiracji. YouTube, Instagram, Facebook, Pinterest, strony www czy sesje innych fotografów to kopalnia fenomenalnych ujęć i cudownych kadrów. Nawet filmy i seriale są źródłem świetnych pomysłów. Kiedy już znajdziecie zdjęcia, które chwyciły Was za serca i to właśnie takie fotografie mają później zdobić Wasze ściany, ramki i albumy, to zapiszcie je w specjalnym katalogu „Sesja narzeczeńska – pomysły i inspiracje”.
A potem odezwijcie się do mnie i pozwólcie mi spełnić Wasze fotograficzne marzenia!